W trzeciej klasie liceum Bartek zajął się (zająć się) inwestowaniem na giełdzie. (Zamknąć się) w pokoju, praktycznie (zniknąć) ze szkoły i (zepchnąć) na dalszy plan wszystkie obowiązki. Poza tym stracił wszystkie oszczędności. (Minąć) trzy miesiące. Rodzice (zacząć) się poważnie martwić. Bardzo (przejąć się) zachowaniem syna. Mama powiedziała „Synu, nie możesz tego (ciągnąć) w nieskończoność” i (westchnąć) ze smutkiem. Ojciec (krzyknąć) „Co (popchnąć) cię w tym kierunku? W naszej rodzinie nigdy nie było hazardzistów!” W końcu siostra Bartka (usunąć) mu wszystkie aplikacje do grania na giełdzie i wtedy Bartek wrócił do siebie. Wtedy dopiero (otrząsnąć się) i podsumował „Z tego kapitalizmu nie (wyniknąć) nic dobrego!”